Miesiąc smoka w roku smoka czyli co nagle to po diable

Święta świętami, a prognoza na najbardziej „wystrzałowy” miesiąc roku, sama się nie napisze.

Kwiecień, a w zasadzie trzeci miesiąc roku Drewnianego Smoka czyli okres między 4 kwietnia, a 5 maja, to prawdopodobnie najbardziej dynamiczny miesiąc w roku.

Obserwacja czasu około Wielkanocnego, dla miłośników metafizyki chińskiej, może nieco rozjaśnić niejasności w temacie wyznaczania czasu w kalendarzu Chińskim.

W kalendarzu Tong Shu mamy Nowy Rok Solarny, wyznaczany przez wejście Słońca do 15º  znaku Wodnika, a Nowy Rok Lunarny rozpoczyna się drugim nowiem po przesileniu zimowym. Zwykle przypada on w znaku Wodnika.

W naszym, zachodnim kalendarzu, wiosnę (Nowy Rok Astrologiczny) zaczynamy z wejściem Słońca do znaku Barana, Wielkanoc to pierwsza niedziela po wiosennej pełni w Baranie, a Rok Lunarny zaczynamy nowiem w Baranie – w 2024 będzie to 8 dzień kwietnia.  

Mamy więc „lekkie” przesunięcie na osi zodiaku, choć znaczeniowo są to podobne jakości czasu.

Co nas więc czeka w kwietniu i dlaczego warto „zapiąć pasy” i włączyć na maksa wewnętrznego weryfikatora:

  1. Merkury w retrogradacji od 1 kwietnia
    • Przez prawie dwa miesiące, wszystkie planety znajdowały się w ruchu prostym, czas więc na chwilę refleksji i weryfikację tego, co wymaga sprawdzenia i dopracowania. Tradycyjnie w okresie retrogradacji Merkurego mamy dość ograniczoną zdolność przewidywania konsekwencji, lepiej więc zająć się pracą odtwórczą, sprawdzaniem po wielokroć tego, na czym składamy nasz szanowny podpis, odpuszczeniem sobie inwestycji (w szczególności,  jeśli jest to zakup sprzętu, do wnętrza którego, zwykle nie zaglądamy), weryfikacji zamówień i nie ufanie swoim zmysłom. Jeśli nie wiesz co robić, to rób audyt – sprawdzaj, naprawiaj co zepsute, usuwaj błędy i wypaczenia.  
  2. Wenus, prawie na cały miesiąc, wchodzi do Barana – znaku swojego wygnania – od 5 kwietnia
    • Wenus to planeta harmonii i miłości, nie przepada za wybojami szczególnie w obszarze relacji i osobistych zasobów. Wchodząc do znaku Barana podlega wpływom agresywnego i męskiego znaku, władanego przez boga wojny – Marsa. Taka Wenus angażuje się błyskawicznie i błyskawicznie się również odangażowuje. Wyraz swoim sympatiom bądź antypatiom daje w sposób bezpośredni i impulsywny. Wenusjanie (osoby z obsadą Wagi i Byka oraz z Wenus w ważnych punktach horoskopu) mogą spodziewać się silnych wybuchów namiętności, rozdrażnienia i prób forsowania na siłę swoich potrzeb.
  3. Zaćmienie Słońca w 20º znaku Barana – 8 kwietnia
    • Zaćmienia w astrologii nie cieszą się dobrą sławą, i słusznie, bo procesy, które się uruchamiają pod wpływem „zaćmionego” obrazu rzeczywistości, są brzemienne w skutkach. Bywa, że widzimy „ciemność” wokół, a to w efekcie prowadzi nas do budowania zasieków wokół siebie, a dynamiką osobistych procesów kieruje lęk. Łatwo poddać się czarnemu pijarowi, czyli w konsekwencji dostajemy dokładnie to czego NIE chcemy. W tym roku mamy wybory w okresie zaćmieniowym, łatwo więc nas będzie można namówić na oddanie naszych szanownych głosów na „antybohatera” lub kogoś kto NIE JEST kontr kandydatem. Pytanie kim jest?
  4. Spotkanie Marsa i Saturna w znaku Ryb – 10 kwietnia
    • Te dwie planety, uznawane za malefiki (czarne charaktery w zodiaku), mają skrajnie odmienną dynamikę – Saturn spowalnia, wychładza i blokuje, a Mars przyspiesza, rozgrzewa i atakuje. Spotkanie tych dwóch bed bojów odbywa się na tle znaku Ryb, dla jednego i drugiego jest to obszar mocno niewygodny. Jeden naciska gaz, drugi hamulec, a wszystko to odbywa się w masochistycznej i mętnej rybiej wodzie. Dzięki połączeniu tych dwóch planet powstaje ogromny powerbank energii, który realizuje się na planie wewnętrznym (Ryby to obszar XII domu tajemnic) jako sfrustrowany i niedoceniony męczennik, żebrzący o uwagę całego świata. Bywa niestety, że pod wpływem tej siły uruchamia się bardzo niszczycielska energia.   
  5. Spotkanie Jowisza i Urana w znaku Byka – druga połowa kwietnia
    • Jowisz lubi dużo, Uran lubi gwałtownie. Obie planety są niczym wielki. Kosmiczny zapalnik na planie Byka, więc każde naruszenie (mniej lub bardziej wyimaginowanych) granic osobistych i/ lub osobistych zasobów, będzie skutkować gwałtownym wybuchem niezadowolenia. Poprzednie spotkanie tych dwóch planet w znaku Byka miało miejsce w maju 1941 rok. Czasy były wtedy inne, jednak zapał do ekspansji podobny, choćby wdrożenie przez hitlerowców planu Barbarossa. Warto więc pamiętać, że nie zawsze DUŻO oznacza DOBRZE. Choć rewolucje są potrzebne dla działania systemu. Jeśli komuś w horoskopie sprzyja ta koniunkcja, np. Pannom czy Koziorożcom, ale też Rakom i Rybom z trzeciej dekady, to można zastosować tylko jedną taktykę – IDŹ NA CAŁOŚĆ.   
  6. Spotkanie Marsa i Neptuna – 29, 30 kwietnia
    • Mars to aktywny ogień, a Neptun to pan iluzji, chaosu i fantazji. Połączenie tych dwóch planet w Rybach to machanie szabelką (językiem) walcząc w ten sposób z poczuciem bezradności i braku wpływu na rzeczywistość. Nierzadko z użyciem środków zmieniających świadomość. Bardzo łatwo można się wyprztykać z energii, pozostawiając po sobie zgliszcza i jeden wielki wyrzut sumienia. Uważaj więc czym się odurzasz.
  7. Miesiącem włada Ziemny Smok – od 4 kwietnia do 5 maja.
    • Od trzech miesięcy mamy już rok Smoka, co zdążyliśmy już poczuć, procesy dzieją się bardziej, szybciej, mocniej, bo Smok to Cesarz, a on nie zwykł się chować ze swoimi potrzebami. W kwietniu pojawia się kolejny Smok, a to już pachnie samoukaraniem. Co za dużo to niezdrowo. Dodatkowo 10 i 22 kwietnia pojawi się trzeci Smok, a codziennie, między 7, a 9 godziną będziemy mieć godzinę Smoka. Ziemia Yang to skała, góra, jest nieruchoma i twarda, a Drzewo Yang z roku jest potężne, agresywne i rozsadza swoją nieposkromioną energią wzrostu Ziemię. Mamy więc do czynienia z silną dynamiką kiedy potrzeba zmian – Drzewo jest w opozycji do stabilnej Ziemi. Ponieważ język chiński operuje analogią (odmiennie jak u nas, gdzie posługujemy się helleńską symboliką) zwraca uwagę na konkret, a nie abstrakcję. Mamy więc rok Drewnianego Smoka, który zwany jest również ZIELONYM Smokiem, a jednym z najważniejszych punktów zapalnych tego roku jest walka z/ o tzw. ZIELONY ład. Nie wykluczone będą również problemy z ziemią – trzęsienia, osuwiska czy blokady dróg. Na wykresie Flying Star, do Centrum wędruje rebeliancka i niespokojna Gwiazda 3, tym samym dublują się energie miesięczne i roczne. To jak dolewanie oliwy do ognia, szczególnie w obszarach, które zajmują „centralne” miejsce. Mogą to być głowy państw, miast czy głowy rodziny. Zalecana jest więc, cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość.

Rena

Rok Wodnego Królika 2023

Królik jaki jest każdy widzi, choć w Astrologii BaZi mamy do czynienia nie z jednym, a z 5 Królikami. Wymiana następuje co 12 lat (cykl Jowisza przez zodiak) aż po 60 latach powróci ten sam znak w towarzystwie tego samego żywiołu.

Archetypowy Królik jest uznawany za zwierzę delikatne, zmyślne i nie znoszące konfrontacji. Miesiąc jego panowania to do połowy Ryby wg Astrologii Zachodniej, a do połowy Baran, warto więc wziąć pod uwagę jego talenty taktyczne ale i umiejętność wbicia szpilki w czułe miejsce (szczególnie Metalowy Królik umie to). Najważniejsze, że Królik nie zrobi tego wprost tylko w dość pokrętny sposób będzie dążył do swoich celów. Jest to akurat dobra wiadomość, jeśli pomyślimy o ubiegłorocznym władcy roku – Wodnym Tygrysie, który to w bezpośredniej konfrontacji ma czarny pas.

Tym razem witamy Królika w towarzystwie delikatnej Wody Gui o polaryzacji Yin. W sytuacji wyzwań wykorzystujemy to co mamy pod ręką, tego roku mamy do dyspozycji Wodę i Drzewo Yin. Inwestujmy w wiedzę, intuicję, rozwój i otwarcie się na pomocnych ludzi. Możesz nie czegoś wiedzieć, zwróć się więc do kogoś, kto „wie”.

Aby wyczuć najogólniej energię roku warto cofnąć się o 60 lat. Był to rok, kiedy dokonano (skrytego) zamachu na Prezydenta Kennedy’ego. Do dziś powód nie został w pełni wyjaśniony i jest źródłem kolejnych teorii spiskowych. Mamy więc obraz sytuacji, kiedy rzeczy dzieją się w zaciszu króliczej norki. Może warto w tym roku odświeżyć sobie lekturę Alicji w Krainie Czarów?

Kolejnym przykładem działania króliczej taktyki był rok 2011 należący do Metalowego Królika. W maju zrealizowano Operację pod hasłem „Włócznia Neptuna” (och jakie to adekwatne) czyli zabicie Bin Ladena.

W 1939 roku panował z kolei Ziemny Królik, oba te żywioły są ze sobą w konflikcie – Ziemia i Drzewo. Wrzesień jest miesiącem, którym opiekuje się Kogut, a to naturalny antagonista Królika.

Królik vel Zająć vel Kot jest trochę narcystycznym dyplomatą doskonale dostrajającym się do bieżących warunków bez narażania się na trudne wybory. Dlatego potrafi zmyślnie wykorzystać okazje aby zadbać o zasobność portfela. Wiadomo – pieniądz lubi ciszę, a największe fortuny rodzą się w kryzysach. W roku Ognistego Królika, 19 października 1987 nastąpił największy, dzienny spadek procentowy na giełdzie od czasu jej istnienia. Sytuacja była co prawda związana z niedoskonałymi jeszcze programami komputerowymi obsługującymi inwestorów, ale na tym kryzysie wyrosła fortuna Bernarda Madoffa, urodzonego w dniu Metalowego Królika mistrza wykorzystywania nadarzających się okazji.

Rady więc na nadchodzący rok: ucz się na błędach, słuchaj rad mądrzejszych od siebie, bądź czujny i uważny jak Pies (sekretny przyjaciel Królika) a nie pyskaty i wyrywny jak Kogut. Nie daj się też wykorzystać, bo heksagram, który opiekuje się Wodnym Królikiem to Odesłana Panna Młoda 歸 妹 . Mówi on o sytuacji, kiedy połechtani komplementami, oddajemy swój czas i energię, już już witając się z gąską, zostajemy odstawieni na boczny tor.

Dobrego roku życzę, a po więcej informacji zapraszam do mojego kalendarza.

Rena

Wydarzenie: Pluton w Wodniku

Czy wiesz, że TO się zdarza tylko raz na 258 lat? I będzie miało ogromny wpływ na to co dalej w Twoim życiu? 23 marca 2023 roku Pluton wejdzie do znaku Wodnika i to wydarzenie pociągnie za sobą wiele konsekwencji. Jakich? Przyjdź na spotkanie, opowiem o szczegółach.

Spotykamy się 2 grudnia o godzinie 17:00 w Przestrzeni Bliskości w Poznaniu, na ulicę Małe Garbary 2 https://www.facebook.com/Przestrzen.Bliskosci. Cena 75 zł.

Napisz maila lub zadzwoń aby zarezerwować swoje miejsce.

Mail: https://www.facebook.com/fabrykawrozb lub nr Tel: 888 500 080

Do zobaczenia

Rena

Festiwal Głodnych Duchów – rok Wodnego Tygrysa 2022

Lwim nowiem – 29 lipca 2022 roku, zaczynamy miesiąc Głodnych Duchów 鬼月czyli 7 miesiąc lunarny, kiedy otwierają się bramy piekieł i umarli mogą swobodnie podróżować na ziemię. Kulminacyjnym punktem tego miesiąca jest Festiwal Głodnych Duchów 中元節 czyli 15 dzień miesiąca. Będzie to pełnia w znaku Wodnika, w tym roku naznaczona silnym wpływem surowego Saturna.

 Ten „dziwny” zwyczaj przemycony jest po trosze w zabawach hallowynowych czyli cukierek albo psikus, również w naszej, wigilijnej tradycji stawiania pustego talerza dla zbłąkanego wędrowca i w rytuałach wędrówki na groby, związanych z listopadowym Świętem Zmarłych. Jest to czas powagi i zadumy, poświęcania uwagi tym, którzy odeszli, oraz ulżenia w cierpieniu wszystkim, którym nie zdążyliśmy zadośćuczynić za życia. Hasło przewodnie tego miesiąca to – głodnych nakarmić, spragnionych napoić, a dotyczy się to wszystkich, których już nie ma między nami, bo inaczej będzie psikus (czyli bida z nędzą). Tak na marginesie, widać po kieszeni, kto świętuje od tysięcy lat, a kto sobie dworuje z zabobonów.

Jak w praktyce zaspokoić Głodne Duchy aby nam już nie zjadały zapasów jadła i energii? Oto kilka rad:

  1.  Unikaj przebywania na cmentarzach (najsilniejsze Yin), szczególnie osoby chore, słabe czy dzieci.
  2. Bardzo ostrożnie poruszaj się po drogach (szczególnie w miejscach natężenia wypadków – Yin).
  3. Dzieci powinny ograniczyć poruszanie się po zmroku.
  4. Nie pozwalaj aby ktoś kład Tobie rękę na ramieniu (taki protekcjonalny gest), ponieważ to gasi nasz życiowy płomień, osłabiając nasze energie.
  5. Unikaj noszenia kapeluszy czy czapek, a czoło powinno być czyste aby nie gasić naszego płomienia.
  6. Unikaj kąpieli wodnych w dużych akwenach (woda bywa bardzo zdradliwa).
  7. Jest przekonanie, że jeśli rzucisz nożem lub nożyczkami w kierunku burzy z piorunami może to uniemożliwić duchom wejście do domu.
  8. Nie rób zdjęć o zmroku, bo możesz zatrzymać w kadrze niechciane energie.
  9. Nie otwieraj w domu czerwonego parasola bo mogą się pod nim schronić wygłodniałe Duchy.
  10. Nie zawieszaj mokrego prania na noc.
  11. Unikaj pracy do późnych godzin nocnych (szczególnie w godzinie Szczura).
  12. Zapal Przodkom jossy – magiczne pieniądze dla zmarłych, lub inne przedmioty z papieru, ustaw dla nieobecnych obfity poczęstunek – ryż, owoce, zapal kadzidełka, a po obu stronach kadzielnicy ustaw dwie rytualne świece. Tylko pamiętaj! Nie wbijaj kadzidełek pionowo w kadzielnicy na tzw. sztorc! To bardzo zła wróżba! Podobnie jak wbijanie w ten sposób pałeczek w miskę ryżu. To może obrazić gospodarzy, a już na pewno rozsierdzi Głodne Duchy. Jeśli jesteś w tym czasie w Azji np. w Singapurze i widzisz płonący stosik z popiołu i miski z jedzeniem – nie sprzątaj tego! To nie Twoje!
  13. Zawieś talizmany ochronne.
  14. Nadchodzi czas Yin – pielęgnuj więc Yang. Idealna na ten czas jest Moksa Smoka.

Żeby wszystko jeszcze bardziej skomplikować, to 7 dnia 7 miesiąca księżycowego w Chinach obchodzi się Święto Kochanków czyli Festiwal Podwójnej Siódemki 七夕Qi-Xi. Zwane jest również świętem Córki, kiedy niezamężne dziewczęta szukały miłości. W starożytnej historii miłosnej, oczywiście tragicznej, siódmej córki Cesarza Niebios i biednego pasterza spoglądamy w Niebo, kiedy rozdzieleni kochankowie (żadna kultura nie zniesie mezaliansu), wylądowali na nieboskłonie jako Gwiazda Vega (Ona) i Gwiazda Altair (On). To ich spotkanie widoczne jest na sierpniowym Niebie pod postacią asteryzmu. To taki letni trójkącik pomiędzy Vegą, Altairem i Denebem, gdzie pomostem dla kochanków, żeby mogli spotkać się na niebie, jest gwiazdozbiór Łabędzia.

Jednym rytuałów na znalezienia miłości swego życia są oczywiście modły i kadzidełka w świątyniach oraz umycie o poranku twarzy wodą naładowaną energią Księżyca. W noc poprzedzającą Święto Kochanków należy wystawić miseczkę z wodą na działanie Księżyca, a następnie o poranku umyć nią twarz. W 2022 będzie to noc 4 sierpnia. Nie zaszkodzi udekorować sobie mieszkania kolorowymi kwiatami.

Świeca podwójnego szczęścia

Tyle kalendarz księżycowy. Słoneczny z kolei wskazuje od 7 sierpnia pojawienie się rządów Ziemnej Małpy i początek jesieni. Jako, że Małpa jest naturalnym antagonistą Tygrysa, a Ziemna Małpa i Wodny Tygrys już bardziej w opozycji od siebie być nie mogą to zapowiada się miesiąc pełen wrażeń. Tutaj artykuł o rytuałach: Festiwal Głodnych Duchów 2019

Generalnie straszyłam zanim to było modne, postanowiłam więc dołączyć do totalnej opozycji w temacie siania zamętu, ale w tym przypadku raczej się mi to nie uda.

Miesiąc Głodnych Duchów rozpocznie się wg astrologii zachodniej spotkaniem trzech obiektów, które pokazują nam kosmicznym palcem dokąd cały ten majdan zmierza. W rolach głównych to: a/ niecierpliwy, zaskakujący anarchista – Uran, dla którego nie istnieją utarte ścieżki i przewidywalne schematy, b/ wojowniczy i agresywny Mars, który z Uranem podbija bębenek i dopinguje buntowniczą, uraniczną naturę do walki o wolność (naszą, waszą, czyjąkolwiek) plus c/ Węzeł Wstępujący czyli Głowa Smoka. Z takim tercetem na planie Byka mieliśmy do czynienia min z kiedy działał Izaak Newton i podczas wojny krymskiej (którą notabene przegrała Rosja). Uran niesie światło wolności jest niczym grom z jasnego nieba, w Polsce podczas tej koniunkcji zabłysło np. pierwsze „słońce elektryczne”, a rodzina Rothschildów założyła sobie bank, no bo jak wiadomo, kto jak nie Byk lubi i umie w pieniądzach.

Rewolucja brzmi w dzisiejszych czasach bardzo niewinnie, bo nikomu już się nie chce, w schyłkowym kapitalizmie, ginąć za producenta sznurów na szyję, które sobie sami zakładamy, sącząc nam do uszu blubry w stylu, „że demokracja jest jedynym rozwiązaniem, bo póki co nikt niczego lepszego nie wymyślił” bla bla bla, wiecie gdzie Uran ma takie gadki?  Najlepszym lekarstwem na to jest jeb z dzidy.

Będzie się to działo w obszarze dwudomowego Byka czyli materialne poczucie bezpieczeństwa. No ale umówmy się, nikt z nas nie jest oderwany od rzeczywistości i kierunek zmian w naszych zasobach jaki jest, każdy widzi. System dał, system wziął, a nic tak nie odpala Urana jak jakiś magiczny system, on jest w kontrze do niego i jest z tego dumny. Będzie miał do tego broń jaką jest obecność testosteronowego Marsa plus karmiczne przyzwolenie Rahu – tak musi być i już, no co mi zrobisz? Jak się chce To można.   

Reasumując, w nadchodzących miesiącach nie nastawiajmy się na spokojne opalanko nad brzegiem mórz czy oceanów (no chyba, że lecisz na wyparciu, aaa to wtedy można), skupmy się na zabezpieczeniu swoich zasobów (nie tylko materialnych – np. zadzwoń do przyjaciela, napisz książkę, nie chwal się swoim stanem posiadania) i posłuchajmy Wyroczni od Wszystkiego czyli I Cing, a Ona radzi:

Zaciemnienie Światła 明夷 Inaczej zwany: Zmrok, Krzyczący Bażant, Ubywanie Światła, Podsycanie Mroku. Kiedy umiesz już korzystać ze swojej mocy, czas nauczyć się skrywać swoje plany przed światem. Najlepiej spędzać czas w zaciszu własnego domu czy gabinetu. Heksagram opisuje czas kiedy zapada zmrok, nie widać światełka w tunelu, a los chyli się ku upadkowi. Kiedy polujesz na zwierzynę (bażanta) ten z krzykiem odlatuje. Lepszy kanarek w garści. Ten heksagram wieszczy kres przedsięwzięcia, a czasem i firmy. Uwaga na konkurencję. Dlatego lepiej na ten moment ukrywać owoce swojej pracy aby nie zostać okradzionym lub stać się ofiarą oszczerstw. Możliwa utrata pracy.       

Choć są to procesy globalne, osoby z obsadą znaków stałych z przełomu drugiej i trzeciej dekady (nie tylko Słońce) powinny być szczególnie wyczulone na nadchodzące układy planetarne.

Dobrego czasu i zapraszam do konsultacji i nabycia talizmanów ochronnych.

Rena

Astrokalendarz kwiecień 2022

Najważniejsze, kwietniowe wydarzenia astrologiczne to:

  • 5 kwietnia – wejście Wenus do znaku Ryb
  • 5 kwietnia – początek miesiąca Drewnianego Smoka
  • 11 kwietnia – wejście Merkurego do znaku Byka
  • 15 kwietnia – wejście Marsa do znaku Ryb
  • 20 początek panowania znaku Byka
  • 29 kwietnia wejście Plutona w retrogradację
  • 30 kwietnia – wejście Merkurego do znaku Bliźniąt
  • 30 kwietnia – zaćmienie Słońca w 11° Byka

Na podstawie aspektów planetarnych czuć w powietrzu narastające napięcie. Ponury Pluton już w połowie miesiąca będzie stacjonarny, jest to dla nas, maluczkich informacja, że zaczyna się czas „wielkiego sprzątania”. Pluton jako władca podziemi, dobrze czuje się w atmosferze mroku i obsesji kontroli z jednej strony, z drugiej tylko dzięki niemu mamy szanse doświadczyć tematów najtrudniejszych z trudnych, a to jedyna szansa na ich uzdrowienie. Spotkanie z „cieniem” zapewni nam również, jak sama nazwa wskazuje, zaćmienie Słońca w 11 stopniu znaku Byka. W kalendarzu Tebańskim ten stopnień to: „Siedzący kruk”. Ten czarny ptak jest łącznikiem pomiędzy ziemią, a światem podziemnym. Nie cieszy się on dobrą opinią, ale jego rolą nie jest poprawa naszego humoru, ale, jako padlinożerca wspiera nas w podróży przez cykle istnienia. Jest w tym podobny do Plutona, zapraszając nas w podróż do „podziemi” jako jedynej drogi ku zmartwychwstaniu, odrodzeniu się. Brzmi dość patetycznie, jednak króczoczarne, plutoniczne energie to obszar szamańskich doświadczeń z pogranicza życia i śmierci, kiedy uświadamiamy sobie, że przemiana jest jedyną pewną rzeczą w życiu. Próby zatrzymania zmiany Yin w Yang i Yang w Yin są próbą przekonania siebie, że moneta ma tylko jedną stronę, że bywa tylko dzień i słońce i że mamy tylko brzuch bez pleców. Zmiana to życie. Zamieniajmy więc strach w gniew.

Dobrego miesiąca życze

Rena

Zapraszam na osobiste konsultacje, dla każdego, kto zamówi w kwietniu prognozę, kalendarz astrologiczny w prezencie.

Astrokalendarz marzec 2022

Zaczyna się już miesiąc Wodnego Królika, a to między innymi oznacza, że polaryzacja Yang ustąpi teraz na rzecz mniej wyrazistej (przynajmniej na planie zewnętrznym) polaryzacji Yin. Podwójny Tygrys pokazał w pełnej krasie co potrafi. Uznawany za najspokojniejszego ze wszystkich 5 Tygrysów (Drewniany, Ognisty, Ziemny, Metalowy, Wodny), a już na pewno za najmądrzejszego pacyfistę, przecieramy oczy ze zdziwienia. Czy pacyfistą można być w czasach pokoju? pewnie można, ale tak samo jak na dziennym niebie gwiazd nie widać, błyszczą tylko w nocy, tak samo w pacyfizm ujawnia się najmocniej w czasie zagrożenia militarnego. Na dodatek, wg tradycji, w latach Wodnego Tygrysa pojawiają się silne postaci, autorytety, które pociągną innych za sobą. No i popularne powiedzenie zaleca nam pamiętać o ekspansji Azjatyckich Tygrysów.

Szczerze mówiąc, trochę żyję na tym świecie i z mocnym dystansem podeszłam do wieszczeń o autorytetach, które miały się objawić z nadejściem Wodnego Tygrysa (więcej w moim rocznym kalendarzu). No i po raz kolejny zaskoczyła mnie metafizyka chińska ze swoją ciągłością wiedzy od tysięcy lat. Pojawił się nam, prawie spod ziemi, mąż stanu, który do tej pory był postrzegany jako kolejny, mniej lub bardziej skuteczny polityk, na dodatek aktor, komik co nie dodawało mu prestiżu. A jednak, Wolodymyr Zelenski, bo to o nim mowa, w obliczu niebezpieczeństwa stanął na wysokości zadania jako lider i jako mąż stanu.

Kolejnym, choć nie do końca pozytywnym bohaterem lutego stał się Pluton – władca podziemi, którego aktywność w tym miesiącu zagoniła cywilnych mieszkańców okupowanej Ukrainy do metra i piwnic czyli do krainy Plutona. Wojna wybucha kiedy kończą się zasoby, a wtedy uruchamia się kolejna twarz Plutona czyli obsesja władzy. Możni tego świata mają do wyboru, albo kopać głębiej, albo radykalnie zmienić układ sił. Póki co, światem zaczął rządzić Wodny Królik, a Mars z Wenus wszedł do znaku Wodnika, a tym samym wpływy Plutona na chwilę słabną.

W marcu, kiedy Słońce wejdzie do znaku Barana zacznie się Nowy Rok astrologiczny pod opieką Jowisza. Ta planeta z kolei lubi jak „rzeczy dzieją się” spektakularnie, ideowo i wizerunkowo, wtedy przekonamy się ile kosztuje lojalność, i to, że ze szczytu można spaść tylko w dół. Wszyscy znamy jowiszowy mit o Ikarze.

Dobrego miesiąca

Rena

Ponieważ jakoś się tak złożyło, że nie miałam na przełomie roku przestrzeni żeby zrobić wpisy, to poniżej info Wyroczni odnośnie miesiąca lutego 2022, w którym zdublowała się energia Wodnego Tygrysa, a w porywach widzieliśmy w dacie aż 4 Tygrysy. Chętnych zapraszam do zakupu kalendarza.

Polska i Rosja w obliczu kryzysu w Ukrainie – luty 2022

Na pytanie o konsekwencje bieżącej polityki Putina dla niego samego, wypadł Heksagram 42 – Wzrost 益. Pojawia się tutaj słynne zdanie Wyroczni, że „sprzyjającym jest przekroczyć wielką wodę”. „Inwestycje, dzięki którym powstają nowe miejsca pracy. Ekspansja i zwiększanie rynków zbytu. Bessa na giełdzie. Możliwa podwyżka lub wygrana w grach losowych. Twoimi działaniami kieruje chęć zostania docenionym. Inflacja. Jeśli znalazłeś w sobie siłę aby zmierzyć się z pomniejszeniem, teraz czas na działania odważne, z rozmachem. Możesz z powodzeniem zacząć odcinać kupony od swoich inwestycji. Nie bój się odważnych zmian.  Zadbaj aby z owoców twojej pracy skorzystał ktoś jeszcze.  Jeśli jesteś z kimś w konflikcie uważaj na eskalację agresji.„ (Wyrocznia Złotego Smoka)

Zmianie uległa linia 3 i 6.

Sześć na linii 3: „Gdy świat pustoszą siły przyrody lub wojna, należy zwiększyć podatki. Nikt nie będzie obwiniał. Należy powiadomić książęta (oligarchów? Kapitał zależny? Społeczeństwo?)”. (I Cing Elizabeth Moran, Joseph Yu)

Dziewięć na linii 6: „Niektórzy książęta nie zgadzają się na powiększenie podatków. Atakują nawet autorów zarządzenia. Niektórzy książęta nie zbierają podatków. Sytuacja jest groźna.”  (I Cing Elizabeth Moran, Joseph Yu)

Po przemianie wypadł Heksagram nr 63 – Po dokonaniu  既濟 . „Inaczej zwany: Po spełnieniu, Już gotowe, Już koniec. Początek zapowiadał się wspaniale, jednak wszystko teraz zmierza ku końcowi. Jesteś w momencie, kiedy cykl dobiega końca. Mogłeś tego nie zauważyć bo sytuacja, w której tkwiłeś trwała bardzo długo. Ten Heksagram pokazuje czas kiedy w tym momencie swojego życia osiągnąłeś szczyt. Teraz należy zadbać o zgromadzone zasoby. Kontynuowanie pracy w obecnym kształcie prowadzi do klęski.” (Wyrocznia Złotego Smoka)     

Z kolei, na pytanie o konsekwencji obecnej sytuacji militarnej w Ukrainie dla Polski, wypadł Heksagram nr 48 – Studnia 井, po przemianie wypadł Heksagram nr 28 – Przewaga Wielkiego 大 過.

Zmianie uległa 4 linia.

Heksagram nr 48 – Studnia 井.”Inaczej zwany: Źródło, Mądrość. Wyrocznia powiada, że „można przenieść miasto, ale studni przenieść się nie da”. Są wartości, wokół których można zbudować coś większego. Skupianie się na swojej pasji, na zgłębianiu wiedzy a nie podążanie za bezwartościową informacją. Stateczne, osiadłe życie nie musi być nudne, można czerpać korzyść z darów natury. Zaufanie do własnej intuicji. Często mowa tu o firmach zajmujących się wydobyciem lub wykorzystaniem surowców naturalnych. Również zgłębianie wiedzy i kontaktów poza werbalnych (Wyrocznia Złotego Smoka). Woda w studni nie wyschnie, ale i nie będzie jej przybywać. Przychodzą ludzie, aby napić się wody. Studnia jest symbolem społecznych struktur, które służą zaspakajaniu najbardziej elementarnych ludzkich potrzeb i wobec tego nie zależą od ustrojów politycznych. Systemy władzy, państwa i narody zmieniają się, ale ludzkie życie i potrzeby wiecznie pozostają te same, nie można ich zmienić. Również życie jest niewyczerpalne; nie ubywa go ani nie przybywa i jest dane dla wszystkich. Aby państwowa czy społeczna organizacja ludzi była właściwa, konieczne jest spełnienie dwóch warunków. Trzeba dotrzeć do rzeczywistych podstaw życia, bowiem wszelka powierzchowność w jego zorganizowaniu, kiedy najgłębsze potrzeby zostaną niezaspokojone, jest czymś równie niewystarczającym, jak i brak jakiejkolwiek próby uczynienia ładu. Tak samo szkodliwa jest lekkomyślność, przyczyna rozbicia dzbana. Jeżeli np. militarna ochrona jakiegoś państwa zostanie rozbudowana nad miarę, wywoła to wojnę. W wyniku wojny potęga państwa zostanie zniszczona – taki ciąg zdarzeń przypomina owo rozbicie dzbana. Heksagram ten odnosi się również do jednostki ludzkiej. Mimo różnorodności talentów i poziomów rozwoju, ludzka natura w swoich podstawach u każdego jest taka sama i każdy człowiek w swoim rozwoju może czerpać z wiecznego źródła tego, co boskie w ludzkiej naturze. Lecz tu grożą podobne dwa niebezpieczeństwa: po pierwsze, że ktoś w swoim rozwoju nie przeniknie do samych korzeni człowieczeństwa, lecz poprzestanie na konwencjach – taki połowiczny rozwój jest równie zły, co jego brak – lub, po wtóre, że załamie się nagle i zaniecha własnego rozwoju. (I Cing R. Wilhelm)   

Sześć na linii 4: „Zreperuj cembrowinę. Nie popełniasz błędu.” (I Cing Elizabeth Moran, Joseph Yu) Napraw co zepsute, popraw wydajność zmieniając strukturę. Podziel się źródłem z innymi, nikomu nie zabraknie wody.

Heksagram po przemianie Przewaga Wielkiego 大 過.” Inaczej zwany: Wielkie przekroczenie, Wielkość, Napór wielkiego, Nadmierne obciążenie. Z czasem stare musi ustąpić miejsca nowemu. Nie ma sensu utrzymywać sytuacji, której kres widać gołym okiem. Kiedy drzewo jest zbutwiałe nie da się już nic zrobić. Czas odchodzenia” (Wyrocznia Złotego Smoka). Trzeba jak najszybciej znaleźć wyjście i zacząć działać. To obiecuje sukces, bo element silny, będąc w przewadze, zajmuje środek; jest w środku ciężkości, a więc żadnej rewolucji nie trzeba się obawiać. Oczywiście niczemu nie zaradzi się na siłę. Problem trzeba załatwić przez łagodne wniknięcie w SENS (Tao) sytuacji i wtedy powiedzie się przejście do odmiennych stosunków. ( I Cing R. Wilhelm)  

Konkludując, zmieniając na chwilę sposób myślenia człowieka zachodu (oceniający i mentalizujący) na sposób myślenia Tao (coś jest bo tak ma być) – Putinowi zabraknie kasy, a ta wojna jest początkiem jego końca, a Polska powinna skupić się na swoich zasobach, pracować nad samowystarczalnością, ale i z pokorą, dyplomatycznie,  przyjmować nieuniknione uwikłanie w systemy większe od nas. Nie należy się dziwić ogólnokrajowej panice przy zakupach podstawowych środków do życia, bo nie zostały one zaspokojone poprzez min dojrzałe i mądre rządy. Jak widać ani pandemia, ani rządy tzw. „wolne” po 1989 niczego nas nie nauczyły. Choćby tego, że „głodny” żołnierz (elektorat) to kiepski żołnierz.

Rena

Wyrocznia dla Polski 12.12.2021

Z okazji urodzin miesiąca i „ciekawego” Nieba na dziś, zapytałam Wyrocznię o sytuację w naszym kraju do końca roku Metalowego Bawoły, czyli do 1 lutego 2022. Data dziś magiczna 12.12.2021, do naszej świadomości przeciskają się „dziwne” informacje, a to za sprawą kwadratury Słońca (świadomość) z Neptunem (zbiorowa nieświadomość). Przy takich układach szczególnie ciągną nas tematy ukryte, rodowe, nieprzerobione traumy, ale i wszystko, co można wrzucić na półkę z napisem „spiskowe teorie dziejów”. Sądzę, że  ma co się zastanawiać nad tym i czy życie jest li tylko formą istnienia białka, dziś zaglądamy za zasłonę tego, co ukryte.

Polska jest w depresji, a jako że pacjentem jest dość niepokornym, terapia może sprawiać duży kłopot. Pytanie, kto lub co terapeutą miałby być i czy wystarczy tylko teleporada?*)

Co na to Wyrocznia I Cing, czyli Wielka Księga Wszystkiego? Patrzy Ona na nas niczym Marsjanin z lotu ptaka, bez zbędnych emocji i nazwijmy to, obiektywnie. Otóż przy losowaniu za pomocą gałązek krwawnika wypadł Heksagram nr 26, z 9 na pierwszej i trzeciej pozycji. Zaznaczam, że Wyrocznia  to głęboka symbolika, nie patrzymy więc 1:1, a starajmy się wejść w kombinezon owego Marsjanina, który próbuje zrozumieć, a tym samym rozwiązać problem.

Heksagram 26 to wizerunek Nieba zamkniętego pod Górą czyli „Powściągająca Siła Wielkiego”. Nie chcąc ujmować symboliki, będę się posiłkować cytatami z kanonu czyli I Cing w tłumaczeniu Wilhelma. Nic więc dziwnego, że czujemy się jakby nam na plecy spadły tony problemów, z którymi umówmy się, nasz kraj sobie nie radzi ”Niebo w środku góry wskazuje na ukryte skarby. Podobnie w słowach i czynach w przeszłości ukryty jest skarb, który ktoś może spożytkować dla wzmocnienia i podniesienia swojego charakteru. Oto właściwy rodzaj studiowania: nie ograniczać się do wiedzy z przeszłości, ale nauki wzięte z historii, przez stosowanie ich w praktyce, na nowo przekształcić w teraźniejszość.” No bardzo to mądre, ale jeśli przygniata nas góra technokracji i tępej, odtwórczej opresyjności, mamy poczucie utknięcia w niebycie i braku sprawczości. Tak się kończy szukanie rozwiązania poza sobą.

Pierwsza linia zmienna to informacja, „ktoś życzyłby sobie postępu, lecz tak się złożyło, że są przeszkody. (…) Gdyby usiłował wymusić postęp, spowodowałoby to nieszczęście. Dlatego lepiej jest opanować się i poczekać, aż nagromadzone siły otworzą sobie ujście.” Jednym słowem, co nagle to po diable.

Dziewiątka na 3 pozycji mówi o tym, że „droga otwiera się; przyczyna hamowania zniknęła. Człowiek wszedł w kontakt z potężną wolą działającą w tym samym kierunku co on, idzie więc naprzód niczym dobry koń, za innym koniem podążający. Ale jeszcze grozi niebezpieczeństwo i on musi być tego świadom., bo inaczej jego niezłomność zostanie mu odebrana. (…) Dobrze jest wtedy mieć cel, do którego się zmierza.” O tym celu mówi nam Heksagram po przemianie, czyli ..”Młodzieńcza Głupota”. Wyrocznia to nie Pudelek i nie rzuca sobie słowami ot tak, dla klikalności. Heksagram nr 4 nie jest informacją o stanie psychicznym pytającego, a pokazuje nam dwie ważne informacje. Po pierwsze, nie pytaj stale o to samo, nie szukaj odpowiedzi wszędzie wokoło, bo w pewnym momencie uzyskasz odpowiedzi skrajnie różne, a Wyrocznia po prostu będzie się z ciebie śmiała, naocznie pokazując twoją naiwność. Ale nie ma tego złego, pokazuje ona również sytuację, w jaki sposób przezwyciężyć młodzieńcze niedoświadczenie (głupotę). Obraz tego Heksagram to Woda pod Górą. „Woda bowiem z natury płynie coraz dalej. Kiedy źródło wytryśnie, zrazu jego woda nie wie, dokąd zmierzać. Lecz wypływając nieustannie, wypełnia głębsze miejsca, które przeszkadzają w biegu naprzód, i tak czyni postępy”. Optymistycznym wariantem jest więc fakt, że konsekwencja, skupienie się na celu i danie sobie przyzwolenia na „niewiedzę” czyli puszczenie kontroli, nie jest niczym złym. Szykują się więc nowe porządki, Wyrocznia radzi, aby zwiększyć przychody, a ograniczyć wydatki, skupić się na wewnętrznej dyscyplinie, bo inaczej „nauczycielem” będzie zewnętrzna tyrania.

Astrologicznie, na przełomie roku, doświadczamy tranzytu Saturna, który jest niczym wielki głaz, przywalający nasze siły życiowe. Planety nie są psychopatami, nie ustawiają się po to, żeby nas doświadczać, choć w naszym masochistyczno narcystycznym świecie bardzo lubimy tak o sobie myśleć. Saturn uczy nas dorosłości, a jego obecny obraz dokładnie się splata z heksagramem 26 czyli Góra ponad naszym osobistym skarbem. Mierzmy więc siły na zamiary, czyli, jak zawsze powtarzam, nie biega się maratonu ze złamaną nogą. Saturn daje nam sposobność abyśmy wyszli z roli biednego, nie mającego na nic wpływu dzieciątka (stąd agresja, bo skoro nas nie słyszy świat, to muszę się wydzierać), a weszli w dorosłość czyli zajęcie się sprawami, na które mamy wpływ. Spotkanie progresywnego Słońca i tranzytującego Saturna w horoskopie III Rp odbywa się w 12 stopniu znaku Wodnika, który wg kalendarza Tebańskiego to: „uzbrojony mężczyzna bijący króla”. Jako, że Słońce w horoskopie symbolizuje głowę państwa, można się spodziewać niespodziewanych zwrotów akcji w tym obszarze. To również informacja, żeby „zabić” w sobie obraz fałszywego autorytetu. Wtedy i zmiany odbędą się bezkrwawo a i my wyjdzie z tej sytuacji planetarnej mądrzejsi.

Nie zapominajmy o wpływie rebelianckiego Urana, który jednocześnie popycha nas na siłę do działania. Jesteśmy w idealnych kleszczach pomiędzy obowiązkami, naciskiem „Wielkiego” czyli prawo, dogmaty, przesądy, zjawiska naturalne, a potrzebą rozwalenia wszystkiego w proch i pył, zerwania kajdan i ograniczeń, zarówno tych fizycznych jak i mentalnych. Bronią mogą być dla jednych spiskowe teorie (nie mówię, że nie działają, ale weryfikacja ich jest subiektywna), dla innych ucieczka w chorobę, a dla większość jest to bujanie się pomiędzy starym a nowym niczym sędzia na meczu tenisowym, brak możliwości skierowania strumienia uwagi w konkretną stroną – raz tu, raz tam. Trochę to paranoiczne i tak właśnie jest, kiedy jesteśmy tuż przed zmianą. Taka metafora przeprowadzki, kiedy jeszcze nie jesteś w „nowym”, a już nie w „starym”, mnóstwo energii tracąc na to, aby zdecydować się co zostawić i wziąć na nowy etap, a co wyrzucić. Wyrocznia powiada, że przed nami „młodzieńcza niedojrzałość” więc ..wywalajmy jak najwięcej, żeby wejść w nowy cykl z pustym kontem.

Namaste

Rena

*) depresja jest chorobą śmiertelną

Astrokalendarz grudzień 2021

W grudniu i styczniu czeka nas starcie tytanów, po raz ostatni uformuje się ścisła kwadratura pomiędzy surowym Saturnem, a rebelianckim Uranem. Ten aspekt powtórzy się jeszcze na jesień przyszłego roku, jednak nie będzie już tak ścisły jak teraz.

Jest to równocześnie koniec roku konserwatywnego i autokratycznego Bawołu, powoli pętla ograniczeń, zakazów i nakazów się zaciska, a efekt zawsze jest taki sam – im mocniejszy nacisk, tym większe zmęczenie materiału. Pytanie tylko dokąd nas to zaprowadzi, jaki będzie efekt zbyt dużej presji zewnętrznej. Przypomnę, że prazasada planetarna MUSI się zamanifestować, czy presja będzie ze strony władzy, przełożonych, czy poziomu portfela, to nie ma w tym wypadku najmniejszego znaczenia. Ważne jest jak my na nią zareagujemy.

Globalnie to oczywiście widmo trwającej już wojny ekonomicznej pomiędzy wschodem a zachodem, natomiast u nas w kraju, widać to w horoskopie III RP, gdzie dominuje energia saturniczna. Progresywne Słońce, symbolizujące władzę i Księżyc symbolizujący społeczeństwo, znajdują się pod wpływem Saturna, a to wieszczy niestety okres zaciskania pasa i ograniczeń w każdej dziedzinie. Saturn uczy dojrzałości, niestety, nas akurat niczego nie nauczył, co widać w naszej historii, kiedy stale musimy repetować klasę czyli przerabiać od nowa, kolejny cykl Saturna. Jak widać wolimy się użalać nad sobą, niż zmierzyć się z naszym narcyzmem masochistycznym, który od wieków wałkujemy, jako ofiary a to zaborów, a to komuny, a to Watykanu czy kolejnej władzy (bez względu na opcję).

Powiem krótko, albo zmiany będą radykalne, albo polegniemy pod naporem zdarzeń, zatapiając się w depresji, niemocy i nałogach (trygram Kan – woda, otchłań, lęk). Na pocieszenie dodam, że po tranzycie saturnicznego walca nic już nie jest w stanie nas złamać.

W temacie najistotniejszym od prawie dwóch lat, czyli pandemii, zapytałam Wielką Księgę Wszystkiego czyli I Cing o to, co dalej. Dla pasjonatów: wypadł heksagram 53 z 2 i 3 linią zmienną, po przemianie wypadł 59 heksagram. Wyrocznia mówi o „stopniowym postępie” w pracach nad zwalczeniem choroby. Niestety, kiedy już już witamy się z gąską (dwie linie zmienne), na drodze pojawia się rozczarowanie (łabędź ląduje na jałowej ziemi). Heksagram po przemianie mówi o rozproszeniu, czyli o sytuacji, kiedy my skupiamy całą swą uwagę na jednej opcji (lęk) a w efekcie przeszkody się rozproszą, a Wyrocznia radzi wtedy chwytać byka za rogi. Tu wyrocznia mówi jeszcze o jednym, o wzmacnianiu więzi społecznych, struktury rodziny i państwa (można modlitwą, można medytacją). Najważniejsze jest współdziałanie. I kto by pomyślał, że to już kilka tysięcy lat temu wymyślono. Przed nami więc, w najbliższych miesiącach przeprawa łodzią, najważniejsze to mieć świadomość, żeby wiosłować w jednym kierunku, inaczej grozi zatonięcie.

Mimo wszystko dobrego czasu przesilenia życzę i oby Jowisz w Rybach przyniósł ukojenie

Rena